Autor: alti71_at_poczta.onet.pl
Data: Wed 18 Dec 2002 - 11:22:33 MET
Z przykroscia stwierdzam ze padl mi dysk IBM. Zrobil to po raz drugi.
Po pierwszej awarii ´wyzerowalem´ dysk DFT z IBM. Ta operacja
zaskutkowala i mialem sprawny dysk, tyle ze bez danych. Jakis czas
temu dysk padl mi po raz kolejny. Tym razem chcialbym wymienic dysk
(jest na gwarancji jeszcze przez 2.5 roku) tyle ze nie wiem co
powinienem zrobic. Na dysku sa dane i nie chcialbym aby dostaly sie w
niepowolane rece. Sa one do odzyskania, tyle ze nie pod windowsami
czy dosem, zapewne pod specjalnymi systemami ktore ku temu sluza.
Wyzerowac dysku chyba nie powinienem, poniewaz przynoszac sprawny
dysk goscie w sklepie nie mieliby podstawy do jego wymiany. Co byscie w takim
wypadku mi zalecal?
Pozdrawiam
Alti
ps. Krotko jeszcze opisze co sie dzieje z dyskiem: Ma pelno bad
sectorow, windowsy nie startuja z tym dyskiem, nawet jak go podepne
pod slave. Scandysk w kompie zbootowanym z dyskietki troche poomielil
ale tez nie dal rady.Norto disc doctor (z bootowalnej plyty NU2002 tez nie dal
rady. Drive Fitness Test z IBM probowal naprawic dysk
ale nie dal rady i polecil wyzerowanie dysku. Podlaczony dysk wydaje
regularne dzwieki przypominajace delikatne chrobotanie, bzyczenie.
-- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 02:08:14 MET DST