Re: nietypowe obudowy [OT]

Autor: Michal R. Hoffmann (misiek_at_knm.org.pl)
Data: Tue 28 May 2002 - 10:53:04 MET DST


sprocket wrote:
[]
> > a dyć, a dyć. Motorek był jeno że hoho! aleśmy se generator, panie
> > zroblili, co by się pieronów nie bać. Bo jak kiedyś Jendrkowi, temu, co to
> > komputera mioł chyba najpierwszy, walnęło w stodołę, to tylko iskry
> > poszli, a z komputra dym polecioł. Bidok się aże obwiesił, dobrze, że za
> > sparciałym sznurze. No to myśmy se ze śwagrem umyślili, że jupiesa sobie
> > zmontujem z onych akumulatorów od czołga. No, ale pierona tam, potem cośmy
> > obczytali, że fachowcy, to one i generatory majom, to co my gorsze? Pińć
> > krzynek dobrego taniego wina obalilim, ale generator zmontowalim. Ale,
> > ale, do rzeczy, posiedzim, popijem, a rade znajdziem na chłodzenie. No ino
> > w tem czołgu była w mordę chłodnica, panie, z łolbrzymim wentylatorem, to
> > jak?
>
> Łoooooooooooooooooooooooo!!!!!!!!!!!!!
> Łooooolbzymim wentylatorkiem godocie ? Cie chorrroba. To moze by faktycnie
> łodrazu komleksowo (kowol mnie tak godoć naucył) cały nowy wentylatorek...
> Śwagier, to ma brata. Znacy, to niby tez mój śwagier, ino mój śwagier (ten
> od wentylatorka, znacy) nikomu nie godo, ze ten drugi to jego brat. No to jo
> tez o nim nie godom, ze to mój śwagier (ten brat śwagra), bo wstyd okrutny,
> taki jest śpetny. Jak my byli mali, to temu bratu śwagra (znacy, to jeśce ni
> był wtedy mój śwagier, ale brata mioł), to kawał kotleta babka u szyi
> wiesała, coby chocia psy sie z nim bawili. No, ale ten brat śwagra, to mo
> kunia, hej.... Tak se myśla, co my by ze śwagrem, i tym drugim, śpetnym,
> wzieli furmanke, kunia i tego śpetnego zaprzegi, kupili u sołtysa (na
> kreche, łocywiście) jakie 50 litrów łokowitki (sołtys dobrom robi, hej...),
> becke znacy, i pjecholi ku Wam. Tseba by ino jaki wór temu bratu śwagra na
> łeb skombinowac, coby pozodnych ludzi mordopyskiem nie łobstrasył. Jeno,
> godojcie mi tu zaraz, cy ona becka łokowitki, to na taki wentylatorek,
> wystarcy (sołtys dobrom robi, hej...), cy moze kcielibyśta w innej walucie
> ?. Bo ja tak myśla, co ta becka wystorcy, a nawet i jesce powinniście nam
> jakom ksynke wina resty wydoć. Ino dobrego, psynajmniej za 1,80 zł ( u nas
> na takie ślachetne wino to godojom: gnój, znacy jak zapraśas jakom panienke
> do aliganckiego lokalu na wino, to godosz , co biezes lufe na gnoja). I
> jesce mi tu godojcie, gdzie wasa wiocha, bo rozpytywac po łoklicy o ruski
> ćołg, Zynuśa, dwóch śwagrów i wuja z dźwiami od Stara, to nie bede !!!
>
> sprocket ;)
no to widzito, kajn problem, ino tylko weźta takom jeno solidnom bryke, co
by siem nie rozpukła. Bo tego wentylatora ze chłodnicom, tośmy we czterech
dygali. A co do brata śwagra, to się nie peniajcie, nie takie myśmy mordy
oglądali. Wew naszych łokolicach, to ponoć drzewiej straszne krzyżackie
mordy były i chłopy u nas nawykłe.
A łokowitka, skoro taka zacna to i się nada! Bo nasz gajowy, co to mu siem
w zeszłem roku dom zhajcał, (no i nie dziwota, bo gupi sobie piec z drewna
zrobił!) to pędzi taką gorzałę, że używamy jej do trucia szczurów. Do
inszych celów się nie zda. Ale szczury, psie krwie, to truje ino dudu. Jak
byśta chcieli, to dołożym flaszkę, cobyk reszte wydać.
No, a nasza wiocha, to łatwa do znalezienia. Dycht pojedziecie ze dwa dni
na zachód, tam szlak skrencowywuje w prawo, a wy dalej prosto jeszcze z
pół dnia, po takim leśnym dukcie. Tam rośnie taki pierońsko wielki dąb, to
mijacie dąb, i za chwilę jest inszy dukt, recht na lewo. Następny dzionek
powinien doprowadzić was do drogi królewskiej, co jom tera zwą jak
przyprawy jakie, E-230, czy jakoś tak. To tam już blisko, w najbliższej
wsi z kościołem, pójdzieta do sklepu i spytacie o Zynusia, co to wszystko
łumie naprawić, to juże wam pokażą drogę. Ino o łokowitce nie
wspominajcie, bo ochlejom.

-- 
misiek
*** Michal R. Hoffmann        |    <mailto:misiek_at_knm.org.pl>     ***
*** http://www.kki.net.pl/mis | -= member of: KNM, ZUKiH, HCKU =- ***
BTW: do którego złącza w pececie podłącza się szklaną kulę? (c)JoteR


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 00:53:57 MET DST