Autor: JaKo (stkolodz_nospam_at_cyf-kr.edu.pl)
Data: Tue 07 May 2002 - 18:05:26 MET DST
On Mon, 6 May 2002 15:08:22 +0000 (UTC), Adramelech <adresu_at_tu.nie.ma>
wrote:
>twlodar_at_pse.pl (Tadeusz Włodarczyk) Odpowied? na
>news:slrnadcoes.i0.twlodar_at_twlodar.pse.pl:
>
>> Może słuch odzwyczaił Ci się od hałasu i wyczulił? ATSD, to nie widzę
>> powodów, dla których dyski po pewnym czasie eksploatacji miałyby stawać
>> się głośniejsze. W tak precyzyjnej mechanice nie ma mowy o docieraniu
>> się elementów lub ich wyrabianiu..
Mechanika mechaniką a tarcia się nie wyeliminuje. Jak dysk jest na
zwykłych łożyskach to po prostu MUSI po pewnym czasie chodzić głośniej
niż na początku, a śp. Quantum informowało użytkowników w dokumentacji
do dysków że wzrost natężenia dźwięków zwłaszcza o wyższej
częstotliwości lub modulowanych świadczy o uszkodzeniu/zużyciu
łożyska.
Kilka miesięcy temu była tu także seria postów typu
"Moja Barracuda IV zrobiła się głośna" i ktoś tłumaczył że Seagate
zrobiło je nie na oleju jak Fujitsu ale na żelu który się może wyrobić
tak jak łożyska (sądząc po masie dysku to może być prawda,
Fujitsu na FDB miały bardzo ciężki przód /od strony silnika/ a to z
tego powodu że łożyska olejowe wymagają dodatkowych
elektromagnesów, u Seagate tego nie zauważyłem więc chyba
faktycznie jest inna technologia). Pożyjemy zobaczymy,
na razie nie mogę dostać Maxtorów 7200 na FDB dla porównania
z Fujitsu i Seagate.
JaKo
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 00:48:16 MET DST