Re: Maxtor a Seagate??

Autor: Radio Erewan (radek_at_broffsee.com)
Data: Mon 26 Nov 2001 - 21:51:53 MET


"Radoslaw Sokol" <rsokol_at_magsoft.com.pl> wrote in message
news:3C02A134.8BB82739_at_magsoft.com.pl...
> Tylko weź pod uwagę, że czasem nie liczy się wydajność, a raczej tylko
> cicha praca i niezawodność :)

Założeń wyboru dysku nie poznaliśmy w pytaniu Martineza.
Jedno co widać to ATA 100. 5400 i ATA 100 to duży kompromis ;-).

> Ja do swojego serwera wybrałem Maxtora DiamondMaxa 40 GB -- IMHO dość
> szybki dysk, naprawdę baaardzo cichy, i jak na razie nie mam z nim
> najmniejszych kłopotów (około pół roku pracy po 24 h na dobę).
> I -- jak większość 5400 rpm -- w ogóle się prawie nie grzeje.

OK, OK. LCT oznacza chałę i tyle. DiamondMax może być super, albo i nie -
nie wiem - nie kupuję Maxtorów od czasu 240 MB. Zdaje się, że firma usiłuje
wyjść z dołka związanego z bardzo złą jakością produktów w ciągu ostatnich
paru lat?

Jak bym dziś miał kasę wydaną na tą trzydziestkę ominął bym łukiem gotyckim
coś z napisem LCT - w czasie kupowania miałem pomroczność jasną - znaczy
się - bardzo mało miejsca na starych dyskach, bardzo mało i bardzo mały
wybór dysków "od ręki" - ot i głupota.

Poza tym nie napisałem - nie bierz. Napisałem jakie są moje doznania z
długiego, już prawie rocznego kontaktu z dyskiem LCT. Głośny tak jak IBM i
wolny jak żółw. Niezawodny... mam nadzieję. Pracuje 24 h na dobę, jak
wszystkie dyski w moich komputerach. Gdyby nie to LCT powiedział bym - stary
dobry Seagate.

BTW Dlaczego człowiek ma sobie kupić mułowatego 5400 z szemranej firmy jak w
zasięgu znajdują się dobre i renomowane dyski 7200?

Pozdrawiam
Radek



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 23:24:23 MET DST