Re: Szumu na SB Live

Autor: Mikesan (mikesan_at_box43.pl)
Data: Sat 28 Apr 2001 - 17:24:37 MET DST


On 27 Apr 2001 23:19:06 GMT, rush_at_kiti.pulse.pdi.net.SPAM_WON (RusH)
wrote:

>a gdzie ty widzisz radosc w live ? z tego paska co ci sterczy na
>pulpicie pozerajac zasoby czy z efektuf pozerajacych twoj procesor czy
>moze z szumow ? :)

Eax 2.0 w wiekszosci gier, jest conajmniej przyjemny. Mialem przedtem
Monster Sound mx200 (A3d 1.x na 4 glosnikach). Teraz mam live i
"widze" roznice (np. Baldurs Gate, albo tez, sidy zapuszczone na
specjalnym sidowym enviromencie dla live'a - dla mnie, maniaka sidow
bajka!, tego nie ma a3d i byl to jeden z powodow dla ktorego kupliem
live). A owego koszmarnego paska nie uzywam... i nie wiem czy jest
ktos kto to "cos" uzywa. Zas co do szumow, jezeli cos szumi, to byc
moze wzmachol, kable, kolumny, zle ekranowanie, ludzie maja czesto
makabryczne polaczenia z kosmicznymi sprzegnieciami, zle ulozenie
karty w srodku komputera (zaklocenia) itp. itd. A na koniec, nie ma
kart "najlepszych", sa mniej lub bardziej uniwersalne, badz mniej lub
bardziej specjalistyczne. Imho, live jest najbardziej universalna i na
dzis najlepiej oprogramowana karta (vide poprawki dla emu1k
pozwalajace pobawic sie equalizerem, cala masa gier pod eax, ktory na
live brzmi najlepiej zwlaszcza w wesji 4 glosnikowej). Z drugiej
strony live ma problemy na plytach via (potwierdzone przez arogancki
serwis creativa proponujacy zmiany plyty na intelowa jezeli wystapia
problemy...) i jest troche drogi jezeli ktos nie pasjonuje sie zbyt
dzwiekiem w grach (zwykla karta za 60 zl na pci spelni swoje zadanie).
I cala historia nie ma szczesliwego zakonczenia - jezeli nie wie sie
czego sie chce, nigdy nie bedzie sie zadowolnym z tego co sie kupi...

Mike



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 21:56:12 MET DST