Autor: Artur 'Zmechu' Prokopiuk (zmechu_at_poczta.onet.pl)
Data: Wed 25 Apr 2001 - 13:48:21 MET DST
Hej!
Nie sadziłem, że jeszcze coś mnie może w PC-tach tak zadziwić...
Była sobie zwyczajna dyskietka 3,25", sformatowana na 1.72MB.
Sprawna, działajaca, na którą nagrałem kilka plików.. Potem idę z nią na
inny komp, kładam i co widzę ... dyskietka sprawna, ale pusta i wykryty
rozmiar to standardowe 1.44MB. Nic to myślę, zdarza się i wgrałem na nia
kilka innych plików. Sprawdziłem poprawność zapisu, po czym wracam do
swojego kompa, wkładam dyskietkę do stacji - i tu uwaga, tadam - dyskietka
jest 1.72 a na niej pozostały pierwotnie nagrane pliki. Po nowych ani
śladu!!!! Po pierwsze: gdzie są pliki, które przed chwilą tam skopiowałem,
i dlaczego na drugim PC nie widzę oryginalnych. Ale nic to, pewnie coś nie
tak z dyskietką.
Wracam na drugiego kompa, wkładam flopa i co widzę? Oczywiscie to, co
*na nim* na dyskietkę nagrałem. Po poprzednich plikach ani sladu!!
Ktoś może wie o co może chodzić? Dlaczego na różnych stacjach
widoczna była rózna zawartość, a co ciekawsze, pliki nie gryzły się między
sobą? Nie mógł być to wynik uszkodzenia FAT-u ani skrzyżowanych plików...
Czyżby flop, na który wejdzie 2xwięcej niezaleznych danych????????
Pozdrawiam
Artur
-- [http://bios.help.pl] ICQ: 47562160
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 21:54:25 MET DST