SFAJCZONE SIECIOWKI

Autor: Krzysiek (silverman_at_go2.pl)
Data: Thu 05 Apr 2001 - 22:57:41 MET DST


Wczoraj i dzisiaj komp (P75) robiacy jako serwer (win NT) pod SDI skopcil
mi
2 sieciowki. Zaczelo sie dziwnie poprostu w pewnym momencie pozostale
2 kompy przestaly widziec serwer (kablel koncentryk). Najdziwniejsze bylo
to ze wszystko wygladalo ok, tylko kompy pingowac sie nie chcialy
serwera on innych tez nie pingowal (sam siebie chcial), a w otoczeniu
sieciowym widzal wszytko tylko nie mial dostepu doo innych kompow.
Po przeinstalowaniu sieciowki bylo to samo wiec wsadzilem druga
zapasowa, no i bylo to samo, wiec padlo podejrzenie ze win sie wysypal.
Wsadzilem spowrotem poprzednie sieciowke i odpalilem serwer
zeby go reinstalowac, a tu mi sie kernel wysypal (heh.... na enteku
po raz pierwszy mi sie to udalo ;-))))) No to juz bylem pewny ze to
wina byla systemu. Zaczelem reinstalacje po jakims czasie patrze a
tu z sieciowki dymek zaczyna leciec. Wsadzilem druga (na ktorej wczesniej
tez nie dzialalo) zainstalowalem do konca nt no i dupa.......
To samo pingowac innych kompow nie chce, a w otoczeniu sieciowym je widzi.
Wniosek nasunal sie taki ze cos z portmi PCI musi byc. Sasiad ma sieciowke
na isa
wiec jego wsadzilem , ale ta wogle nie chciala poprawnie dzialac.\
A ta pci u niego zachowywal sie tak samo jak na serwerze.
Wsadzilem ja znowu do serwera i zaczelem kobinowac z przerwaniami z slotami.
Skonczylo sie na tym ze druga mam sfajczona.
Szybko skoczylem do sklepu kupilem nowa (plus dla hipermarketow, ze sa do
pozna otwarte i maja sieciowki za 50zeta ;-))))). Typ powiedzial ze na
rocznej gwarancji
bylem prawie pewny ze wroce tu jutro ;-))))
Wsadzilem nowa no i narazie dziala.

Dziwna sprawa jest w jaki sposob te sieciowki padly byly roznych firm
noname
lacz je tylko chip realtek podejrzewam ze to z plyta cos nie tak, ale puki
co nowa sieciowka
dzial.
Czy moze ktos sie spotkal z czym takim???

Krzysiek

PS
Serwer jest dosc problematyczny:
-zaczelo sie od nieudanej walki z linuchem
-pozniej spalila sie k. graficzna trident (to bylo jeszce
ja za serwer robil 486)
-po nowym roku walczylem przez kilka dni
nie wiedzac z czym,a chodzilo o zla date
przez co meczylem sie z win95 na serwerze
-pozniej zmiana kompa pod serwer chodzilo piknie
ale raz montowalem wiatrak na radiator
ale kompa nie wylaczylem no na zywac od izolowywalem i
podlaczalem wiatrak gdy w twarz buchnal mi dym i
zasialcz sie wylaczyl (do dzis nie wiem co sie wtedy fajczylo)
no i teraz nieszczesne sieciowki



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 21:48:46 MET DST