Re: ibm do kitu czy abit czy co wkoncu...

Autor: M.Z. (eaux1_at_poczta.onet.pl)
Data: Wed 17 Jan 2001 - 05:41:57 MET


Użytkownik "kkicaj" <kkicaj_at_poczta.okay.pl> napisał w wiadomości
news:942gr6$hfl$1_at_lx.zetosa.com.pl...
>
> cze
> mam ibm 30gb i durona 600_at_950 pod abitem kt7 raid
> problem w tym ze dysk starasznie wolno chodzi kopiowanie w granicy 2-3
mb/s
> do tego czasem wykorzystuje prawie cala moc procka i wiekszosc aplikacji
> podczas tej operacji jest strasznie spowolnniona .
> jakies sugestie???
> czytalem tu juz o tych "zgrzytach" ibm-ow mow tez zgrzytal ale podczas
> formatowania przez 2 -3 secundy jakby mial piasek na talerzach wlasnie
> jestem ciekaw czy to dysk jest kichawy czy ten wredny abit jest do dupy bo
> juz duzo zlego o tych plytach slyszalem ????
> wspomne jeszcze o tym ze czesto sie zdazalo ze podczas kopiowania z
partcji
> na partcje np filmow system sie wieszal i gubil fragmenty plikow i sie
tylko
> do kosza nadawaly , defragmentowanie tez wieszalo system co doprowaddzilo
> razz do zwalenia calego systemu (w2k)jednak mialem okazje pozyczyc inny
dysk
> zgrac wszystko zpartycjonowac od noowa i jak na razie sie nie wiesza
>
> aha i czy nozecie mi dac namiar na jakis programik do sparwdzania
szybkosci
> dysku
> thx
>
>

a jak podpiety dysk do plyty ???
jaka konfiguracja i jaki system.

M.z.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 21:18:38 MET DST