Re: kto jeszcze nie oszalal?

Autor: GLide (glyder_at_priv3.onet.pl)
Data: Wed 23 Feb 2000 - 01:34:18 MET


On Tue, 22 Feb 2000 14:05:26 +0100, "Michał Węgierek"
<miw_at_elf.kopernik.silesianet.pl> wrote:

>Alez ja nie zawiszcze nikomu jego sprzentu...
W takim razie przepraszam.

>Jesli komus jest to rzeczywiscie potrzebne do czegos (jak tobie do gfx) to
>nie widze problemu.
>Gorzej, jesli ktos pyta o sprzet do grania, a druga osoba mu odpala liste
>zakupow za 10k pln.
>Odechciewa sie do sklepu isc :))
A co jesli on ma te10k zl i chce wiedziec czy kupic komputer x czy y
za te samie pieniadze. ;-)
Oczywiscie to lekka przesada, ale i tak sie moze zdarzyc.
Fakt, ze wielu doradza nie biorac pod uwage do czego komputer ma byc
stosowany i ile gotowki kupujacy moze wydac. Oczywiscie tez nie
wszyscy tacy sa.
Ja osobiscie nigdy nie kupuje super nowosci. Staram sie aby sprzet byl
odpowiednio wydajny do moich zastosowan, a przy tym oferowal jak
najkorzystniejszy stosunek mozliwosci/cena. Dlatego nie mam PIII i 21'
monitora.
Znam faceta ("nie biednego"), ktory postawil w firmie jednego 486SX33.
Komputer sluzy do druku fakturek i niczego wiecej. Jak widac takie
skrajnosci tez sie zdarzaja.

Pozdrawiam
GLide



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 19:46:21 MET DST