Re: Pierdzacy zasilacz c.d.

Autor: Marek Lewandowski (twilight_at_callisto.krakow.pl)
Data: Mon 20 Sep 1999 - 00:36:44 MET DST


Nie.
Naoliwić.

--
Marek Lewandowski
mailto:twilight_at_callisto.krakow.pl     ICQ#: 10139051
mailto:twilight_at_gdynia.multinet.pl
Student @ Technical University of Gdansk, Poland
http://www.callisto.krakow.pl/~twilight
Przemek Piotrowicz napisał(a) w wiadomości: ...
>
>Użytkownik Robert K <karnrob_at_polnet.cc> w wiadomości do grup dyskusyjnych
>napisał:
>> Te duże kondensatory to filtracja z mostka graetza i są one połączone
>> szeregowo.
>> Zasilacz ma opcję 110V/220V i dlatego są takie a nie inne.
>> Nigdy nie zdarzyło mi się aby w zasilaczu do PC-ta te elektrolity były
>> uszkodzone.
>> Powinieneś skupić się ewentualnie na tych malutkich 1uF/63V i ewentualnie
>> jeszcze po wtórnej stronie filtracja dla scalaka TL494.
>> Oczywiście w tym nie ma 100% reguły, ale trzeba troszkę pomyśleć i
>> pomierzyć.
>> Jeszcze jedno: te "pierdzenie" to przypadkiem nie od wentylatora?
>
>No właśnie!
>Ja od kilu dni włączam komputer (ATX) i pierdzi aż wszystko sie trzesie.
>dotykam zasilacza i stwierdzam, ze to on. Nawet rozkrecilem obudowe, zeby
>sprawdzic czy wentylator od procesora działa- działał.
>
>Pukałem i po jakims czasie przechodzilo. Ale po ponownym spojrzeniu
>stwierdzam, ze
>to wentylator. A ma on dopiero 3 miesiace... Jak juz zacznie chodzic po
>puknieciu bez
>pierdzenia, to jest tak do konca. Czy oznacza to jego rychly koniec i musze
>go wymienic?
>
>--
>Przemek Piotrowicz
>stvoor_at_plearn.edu.pl
>
>
>


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 19:01:39 MET DST