Re: Uziemienie raz jeszcze

Autor: Marcin Frankowski (ab_at_anti.spam.com)
Data: Wed 15 Sep 1999 - 01:56:43 MET DST


Cześć,

Piotr Czapiewski <pczapiew_at_box43.gnet.pl> wrote in article
<01befed6$71059400$082aa0d4_at_chappi>...
> Niedawno ktoś pytał o uziemienie kompa. Niestety w większości bloków nie
ma
> gniazdek z uziemieniem. Słyszałem, że można to rozwiązać w następujący
> sposób:
> ze ściany wystają dwa kable - na jednym jest faza, na drugim nie. Ten
drugi
> podłączamy i do dziurki w gniazdku i do bolca z uziemieniem. Niestety o
> prądzie pojęcie mam niewielkie. Czy ta metoda jest bezpieczna? Nie
> chciałbym żeby mi komputerek pierdyknął, jak tak zrobie.

Tak się to rozwiązuje od lat 50 czy 60. Nazywa się to zerowanie i jest
związane z tym, że przewód zerowy jest (a raczej powinien być) bardzo
skutecznie uziemiony po wyjściu z budynku. Jest to bardzo skuteczne
zabezpieczenie przed porażeniem elektrycznym, gdy nastąpi przebicie na
obudowę. Jeżeli chodzi o zakłócenia to w dzisiejszych czasach eliminacja
zakłóceń przez zerowanie jest niewielka, bo zakłócenia przenoszą się przez
sieć elektryczną. Polecam dobry filtr sieciowy.

Fazę i zero sprawdza się wkrętakiem z neonówką - ten przewód, na którym
neonówka zaświeci, to faza.

Aha, obejrzyj gniazdka, do których u Ciebie podłączone są pralka i lodówka -
prawie na pewno mają bolce uziemiające (a jeżeli nie, no to cóż, lubicie żyć
niebiezpiecznie).

Pozdrawiam,

-- 
Marcin
(uwaga: adres w nagłówku jest antyspamowy, poprawny to marcinf_at_globe.net.nz)


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 18:59:51 MET DST