Re: Back-Orifice czyli jak Windowsiarze sraja w gacie :)

Autor: Marek Guevara Braun (marek_at_atm.com.pl)
Data: Thu 10 Sep 1998 - 00:41:01 MET DST


Mirosław Paciorek wrote:
>
> In article Baba Naga (babuszka_at_free.polbox.pl) says...
> > 1. musisz przekonać administratora by zdecydował się na uruchomienie
> > BO [...]
> Ciekawe, ktory autor wirusa zaklada, ze bedzie
> musial namawiac kogos na jego uruchomienie...

Tak naprawde BO nie jest wirusem a zwyklym koniem trojanskim
przeznaczonym dla wanna-be hackerow. Sam sie nie mnozy, musisz
go na poczatku odpalic.

Dziala na win95/98 i co ciekawe jak twierdza autorzy z grupy
Cult of the Dead Cow nie wykorzystuje zadnych bugow czy super
ukrytych dziur w systemie - po prostu korzysta ze standardowych
funkcji systemu 95/98. Nie dziala na NT.

Wykrywa go i usuwa m.in. DataFellows F-Secure Anti-Virus

> p.s. Od trzech lat sciagam cale mnostwo 'smieci' z inetu
> i jeszcze NIGDY nie spotkalem wirusa..

Powaznego wirusa rowniez, ale w pracy co i rusz dostaje mailem
jako attachment jakis .doc lub .xls z malym makro-wirusikiem
Cap albo Laroux. A moj znajomy niedawno toczyl boje z niesmiertelnym
Stoned, ktorego pierwsza wersja powstala gdzies 10 lat temu.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:35:47 MET DST