Re: Wojciek Piecek-kuzyn kaczora Donalda

Autor: Andrzej Karpinski (KARPIO_at_golem.umcs.lublin.pl)
Data: Sat 24 Feb 1996 - 17:49:54 MET


>> technika naprawiania). Wtedy - masz co prawda wspanialomyslnie
>> przedluzona gwarancje - ale po 3 miasiacach przestoju nie masz sily
>> czekac i denerwowac sie - oddajesz sprzet (3 lata gwarancji) do
>> platnego serwisu. A tu sie zaczyna nowa bajka, ale o tym juz w
>> przyszlym tygodniu.

>Wydaje mi sie, ze przesadzasz. Mam kilkuletnie doswiadczenie z
>wieloma firmami (nazw z oczywistych wzgledow nie podaje). Jedna tak
>raczyla sie zachowywac i o ile wiem juz nie istnieje.

piatek, godzina 17.30. przyniesiono do mnie do naprawy komputer, bo w
szkole zajec nie mozna prowadzic (jakis genialny uczen bawil sie
wlacznikiem az komputer w ogole przestal startowac). siadlem do niego,
okazalo sie ze padl wlacznik i karta i/o. naprawa zajela 25 min wraz z
poprawkami w configu, sprawdzeniem twardziela i defragmentacja.
niestety klient juz poszedl i komputer mogl odebrac dopiero rano. a ja sie
swietnie czulem, bo facet byl faktycznie zadowolony jak przed jego dojsciem
do szkoly zadzwonilem poinformowac ze maszynka jest juz naprawiona. jesli
chodzi o pecety to w chwili obecnej po prostu wymienia sie czesci, a z
zepsutymi ew. w czasie wolnym mysli sie co zrobic dalej (czesto da sie je
przywrocic do zycia). oczywiscie nie mam juz na skladzie plyt 386sx czy
sipow ale w takim wypadku proponujemy klientowi upgrade i odkupienie
reszty czesci na czesci. jak ktos sie nie zgodzi to z tych czesci co
odkupilismy na czesci zawsze cos sie znajdzie zeby dzialalo... generalnie
staram sie, by wszystko bylo zrobione najpozniej na nastepny dzien. jak na
razie udaje sie.
karpio



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:39:16 MET DST