40gb o ile to jest za duzo?

Autor: Piotr Grzybowski (orkrist_at_corcoran.if.uj.edu.pl)
Data: Fri 06 Jul 2001 - 18:32:11 MET DST


 Przez ostatnie kilka dni, probowalem zainstalowac osa na nowym dysku i
nowym sprzecie. Dysk jest 40gb seagate. Oczywiscie ibm (co nawiasem mowiac
jest skandalem, bo mozna sterowniki tak napisac zeby nie trzeba bylo
zalatwiac nowych, jak tylko wyjdzie dysk o 1gb wiekszy) w convenience
packu nie dodal driverow, ktore by taki dysk oblugiwaly - to ze sa jaja z
tymi sterownikami do ide jest dla mnie kolejnym dowodem na to ze ibm chce
pozbyc sie osa i userow osa. To mnie nie wiele zdziwilo, bo juz pare razy
nie moglem nic zrobic wlasnie przez to, bo np. instalowalem system od zera
i bez dostepu do sieci, czy innych kompow. Zeby bylo smieszniej,
instalacja(ze starymi!!! driverami) przebiagala wg schematu:
 - bootojemy z cd lub z dyskietek, instaluje sie...
 - pierwszy reboot, idziemy do trybu graficznego
 - ok, zbootowal sie (!!!) instalujemy dalej, wyszstko dziala.
 - potem jeszcze jeden reboot, znowu system ruszyl i dokonczyl instalacje
 - przy pierwszym reboocie, przy ktorym partycja z osem nie jest juz
   "startable" system nie umie juz poslugiwac sie dyskiem, czy to nie
   dziwne? gdzie zaczyna sie problem sterownikow a gdzie konczy? walczymy
   nie tylko z windoze i gatesem, bo to jest male piwo, ale walczymy
   przedewszystkim z samym ibmem!!!, ktory po prostu osa NIE CHCE!
 Sama zmiana sterownikow do ide, na nowe, te ktore oferuje ibm NIC nie
dala, zmienil sie moze troszeczke komunikat... (poprzedni byl: "os/2 is
unabler to operate your hard disk or diskette drive. The system is
stopped. Correct the preceeding error and restart the system" - co
WYJATKOWO duzo mowi o tym co sie stalo...ehh) Okazalo sie ze musze jeszcze
zmienic cale ibm1s506.add, bo ono po prostu nie dziala dla mnie. Teraz
pytanie jest takie, co by bylo gdyby nie bylo Dani? Gdyby nie
uzytkowniczka, ktora postanowila wyreczyc ibma (jak to sie bez przerwy
zdarza) i napisac swoje drivery? Gdyby nie Dani, to podejrzewam ze ilosc
userow osa byla by teraz o 90% mniejsza. A co robi ibm? ibm nie chce nawet
dodac tych sterownikow (ktore robia to czego nie robia drivery ibma i to
co powinny robic, bo jest to poprawqa funkcjonalnosci znaczna) do osa. I
czy ktos teraz mi powie ze tak "firma" ma dobre checi?!
 Odchodze od tematu. Wracajac, zmienilem sterowniki na Dani, tym razem sie
zainstalowalo. Byla to 4 z convienience packa, czyli warp4 z jakimis
fixami i pierdolami. I juz byl bym szczesliwy, ze udalo sie (po nie wiem
jak dlugim czasie, ale ok. dwoch dni) zainstalowac sam system. Ale to by
bylo zbyt piekne, prawda? Proba uruchomienia jakiego kolwiek programu
konczyla sie bledem - takim zwyklym system error. I nic nie dalo sie
zrobic...
 Teraz dla odmiany instaluje aurore i zgadnijcie co sie dzieje? To
samo!!! tylko inaczej troszeczke. Wszystko idzie gladko i dokladnie tak
samo wywala sie, tylko przy pierwszym reboocie i z innym komunikatem,
ale o tym samym znaczeniu mniej wiecej.
 Czy ktos instalowal osa na dyskach 40gb? Jesli tak, to ozloce, jesli mi
tylko powie jakim cudem/trickiem/podchodem/czymkoliwek dokonal tego
cudu!!! Ja juz jestem u kresu;-) Jescze wymyslam rozne rzeczy, ale prawde
mowiac, wydaje mi sie ze do konca tego dnia skoncza mi sie pomysly...
 Dodam tylko ze za pierwszym razem byla to partycja 500mb primary, zaraz
za bootmanagerem, teraz jest gdzies dalej, logical, bo na tamtej primary
instal jeszcze w trybie tekstowym sie wywala(!!!) - z bledem przy
kopiowaniu ktoregos pliku (UNPACK2.EXE _plik... c: /C ...).
 Pomozcie!!!

 z gory dzieki!
 pg

--
________________
Piotr Grzybowski <merlin_at_asua.org.pl>
Asu'a           http://www.asua.org.pl


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:32:47 MET DST