trocheofftopic....moze nawet bardzo...

Autor: KYNA (kyna_at_polbox.com)
Data: Wed 16 Jun 1999 - 02:40:41 MET DST


   Witam...
mianowicie przychodze sobie w piatek bodajze do pracy odpalam kompa i co
widze?...nigdy nie zgadniecie...

to naprawde chyba najwiekszy wirus na swiecie nie za bardzo mialem go jak
wyrznac z dysku wiec musialem ten sformatowac...

windows...98!!!!...
ten haker bi11_gat3s0 to naprawde musi byc straszny skurczybyk...

na szczescie mam inny system...sformatowalem i narazie dziala...szefowa
przyszla...i niestety...na wirusie bede dalej pracowal...figlarnie sie
odwrocila i wygladajac zza futryny powiedziala:

Wiem o czym myslisz!!! Ale nie kupie ci MAKA!!!

...i poszla...

pisze do was z wirusa....zrozpaczony KYNA...
naprawde zrozpaczony....
sorki...ide sie powiesic...



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:22:52 MET DST