PPSI&Niedzielni- biuletyn nr 21.J

Autor: Bartosz Frankowski (bjaf_at_bigfootbantispame.com)
Data: Sat 05 Jun 1999 - 00:00:13 MET DST


Witam!

Ogolnoeuropejski protest juz pojutrze, w niedziele- 06.06.99.

*******************************************

Notatka prasowa od Grupy "TELECOM.EU.ORG"- ver. polska.

Internet, 04/06/1999

EUROPEJSCY NETSURFERZY ZADAJA PLASKIEJ TARYFY ZA DOSTEP DO INTERNETU

Do natychmiastowego rozpowszechnienia:

W niedziele 6 czerwca 1999 roku Netsurferzy z trzynastu krajow, w tym
i naszego, wezma udzial w "Europejskim Bojkocie Telekomow", akcji
zorganizowanej przez Grupe "Telecom.eu.org"- zgromadzenie
organizatorow protestow z kilkudziesieciu krajow swiata-, by wywalczyc
plaska taryfe za dostep do Internetu.

Wiekszosc europejskich Netsurferow podlacza sie do Internetu przy
pomocy modemu telefonicznego i jest zmuszona placic co najmniej cene
lokalnego polaczenia telefonicznego, by moc surfowac po Internecie. Te
polaczenia sa obciazone oplata zalezna od uplywu czasu, oryginalnie
przeznaczona dla komunikacji glosowej i zupelnie nieodpowiednia do
wymagan i charakterystyk polaczenia internetowego.

W Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, a takze w wielu innych krajach,
polaczenia lokalne sa oplacane wedlug systemu plaskich taryf, ktory
wrecz doskonale pasuje do czestego korzystania z Internetu. W
porownaniu do swych amerykanskich odpowiednikow, europejscy
Netsurferzy sa wyraznie dyskryminowani, poniewaz musza placic za kazda
minute polaczenia i sztucznie ograniczac swoj czas spedzony w sieci,
by uniknac wysokich rachunkow telefonicznych.

Internet jest najlepsza droga do swiatowej komunikacji, szybka i
ogolnodostepna. Oferuje wiele demokratycznych, naukowych,
kulturalnych, a takze ekonomicznych perspektyw. Niestety, wiekszosc
Europejczykow nie bedzie w stanie skorzystac z tych wszystkich opcji,
dopoki operatorzy beda utrzymywac swe zalezne od czasu i zawyzone
taryfy.

Zadna z organizacji wchodzaca w sklad zgromadzenia grup
"Telecom.eu.org" nie otrzymala satysfakcjonujacej odpowiedzi na swoje
zadania od swych narodowych operatorow. Te organizacje takze
kontaktowaly sie z politykami, ale zadne powazne polityczne akcje nie
zostaly przedsiewziete, chociaz nie moze byc watpliwosci, ze Europa
nie moze konkurowac ze Stanami Zjednoczonymi, dopoki nie wprowadzi sie
plaskiej taryfy za dostep do Internetu.

Te wlasnie powody sprawily, ze Grupa "Telecom.eu.org" domaga sie
natychmiastowego "wprowadzenia plaskich taryf na polaczenia, przy
uzyciu modemu telefonicznego, z ISP'ami (Internet Service Provider),
aby umozliwic wszystkim Europejczykom korzystanie z Internetu bez
ekonomicznych lub geograficznych dyskryminacji", a takze zacheca
netsurferow z Austrii, Belgii, Czech, Anglii, Francji, Grecji, Wloch,
Polski, Portugalii, Rumunii, Hiszpanii, Szwecji i Szwajcarii do
zaprzestania korzystania z modemow i telefonow w niedziele 6 czerwca
1999 roku.

Wiecej informacji uzyskac mozna:
http://www.telecom.eu.org
http://riva.koti.com.pl/~protest

*******************************************

PRESS RELEASE FROM THE TELECOM.EU.ORG GROUP- english ver.

Internet, 04/06/1999

EUROPEAN NETSURFERS WANT FLAT RATE FOR INTERNET ACCESS

For immediate release

On Sunday June 6th 1999 Netsurfers from thirteen countries, including
YOUR_COUNTRY, will participate to the "European Telecom Boycott", an
action organised by the "Telecom.eu.org" group - a co-ordination of XX
European Netsurfers' association from XX countries - to promote
flat-rate telecommunications for Internet access in Europe.

Most of the European Netsurfers are connecting to the Internet using a
telephone modem and have to pay the price of a local telephone call to
obtain the right to surf on the Internet. These calls are charged in a
metered way, originally thought for voice communications and
absolutely inappropriate to the requirements and particularities of an
Internet connection.

In the United States, Canada and other countries, the local calls are
charged according to a flat-rate system that very well fits the
frequent use of the Internet. Compared to their North-American
counterparts, the European Netsurfers are clearly discriminated, since
they have to pay at the minute and so artificially limit the time they
are spending online to avoid prohibitive telephone costs.

The Internet is the best way to communicate world-wide, quickly and
freely. It offers democratic, scientific, cultural as well as
economical opportunities. Unfortunately, a large majority of Europeans
won't be able to benefit from these advantages as long as the
operators maintain their metered and overestimated tariffs.

None of the Netsurfers' associations members of the "Telecom.eu.org"
group received a satisfying answer to its demands from its national
operators. Those associations also contacted politicians, but no
significant political action was undertaken, although there can be no
doubt that Europe cannot be competitive against the United States as
long as flat-rate for Internet access isn't introduced.

These are the reasons why the "Telecom.eu.org" group demands the
immediate "introduction of flat-rate charges for calls to an Internet
Service Provider using a telephone modem, to enable all Europeans to
access the Internet without economic or geographic discrimination" and
encourages all Netsurfers from Austria, Belgium, Czech Republic,
England, France, Greece, Italy, Poland, Portugal, Romania, Spain,
Sweden and Switzerland to lay down their modems and not to make any
use of their telephone on Sunday June 6th, 1999.

For more information :
http://www.telecom.eu.org
http://riva.koti.com.pl/~protest

*******************************************

Niedzielni chcieliby rowniez wyrazic swoj osobisty poglad na kwestie
rozwoju Internetu w Polsce:

Zaden z postulatow Grupy "Telecom.eu.org" nie stoi w sprzecznosci z
naszymi wlasnymi zadaniami, a wrecz sie z nimi pokrywa. Nasze prosby o
uwzglednienie specyficznego charakteru polaczen "hurtowych", a jako
takie mozna traktowac polaczenia z dostawcami Internetu, pozostaly bez
szerszego echa.

Nasze krajowe postulaty pozostaja niezmienione. Zadamy:

-Zarezerwowania wszystkich numerow, zaczynajacych sie od liczb
0-20xxxx (10 tysiecy kombinacji), na potrzeby wszelkich uslug
teleinformatycznych, w tym przydzielenie znacznej czesci tych numerow
niezaleznym ISP'om (ISP-Internet Service Provider).

-Objecia polaczen z numerami zaczynajacymi sie od liczb 0-20xxxxxx
kilkoma wariantami zryczaltowanej/plaskiej taryfy (np.: 150 zl + VAT),
przy rownoczesnym zachowaniu mozliwosci laczenia sie z nimi na
normalnych zasadach taryfikacyjnych.

-Wprowadzenia obnizonej taryfy wieczornej, nocnej i swiatecznej na
polaczenia lokalne wedlug schematu obowiazujacego w polaczeniach
miedzymiastowych, by np. po godz. 22.00 jeden impuls obejmowal szesc
minut polaczenia.

-Rozwiazania problemu zerwanych podczas logowan polaczen. (Czesciowo
juz rozwiazanego, dzieki skutecznej akcji "Reklamacje"- szczegoly na
stronach "Niedzielnych")

-Poprawienia jakosci lacz teleinformatycznych pomiedzy Polska a resztš
swiata.

Chociaz w calej Europie media poswiecaja sprawie strajkow i bojkotow
coraz wiecej uwagi, a politycy poszczegolnych frakcji spotykaja sie z
przedstawicielami orgranizacji przeprowadzajacych protesty, w naszym
kraju do czegos podobnego nie dochodzi. Osobe postronna, turyste z
zagranicy, taka sytuacja moglaby dziwic, do momentu, w ktorym
wytlumaczono by takiemu czlowiekowi, iz zaden z politykow nie podejmie
sie ciezkiej pracy zwiazanej z restrukturyzacja sektora
teleinformatycznego, bowiem w kazdej chwili moze znalezc sie na liscie
plac naszego krajowego monopolisty w charakterze rzecznika prasowego,
czlonka zarzadu, konsultanta, itd.. Podobnie sprawa sie ksztaltuje w
kwestii wsparcia mediow, a konkretnie dwoch glownych kanalow TVP.
Trudno oczekiwac od ich kierownictwa zaangazowania w sprawe bojkotu,
skoro w dowolnym momencie moze sie okazac, iz dany czlonek zarzadu TVP
moze w kazdej chwili zostac "przeniesiony" do zarzadu TPSA. Pozostale,
tzw. "niezalezne stacje", w kazdej chwili moga byc narazone na presje
natury politycznej, w przypadku poruszenia drazliwej sprawy
prywatyzacji sektora teleinformatycznego.

Z kazda uplywajaca sekunda tempo rozwoju technologii komputerowych
przyspiesza, a ich wyrazny wplyw odbija sie na sektorze
telekomunikacyjnym. Zarowno zakres uslug telefonii glosowej sie
poszerza, jak i ogolna oferta telekomunikacji zostaje wzbogacona o
takie nowosci, jak telefonia komorkowa, ISDN, xDSL, lacznosc
satelitarna, itp.. Na bazie tego wszystkiego rozwija sie fenomen nie
majacy swego odpowiednika w dotychczasowej historii ludzkosci-
INTERNET.

To nowe medium, bedace osrodkiem wymiany pogladow, informacji, idei,
wiedzy jest wielka szansa zarowno dla rozwoju spoleczenstwa, jak i
kraju, w ktorym zyjemy. Dzieki niemu, uczniowie moga korzystac z
bankow danych calego swiata, a lekarze przeprowadzac operacje, przy
wykorzystaniu ekspertyz i konsultacji kolegow zza oceanu, itp.. Dostep
do tego wielkiego zbiorowiska informacji moze pomoc nam odrobic
wiekowe zaleglosci.

Uwazamy, iz obecny ksztalt sektora
telekomunikacyjnego/teleinformatycznego, nie sprzyja rozwojowi
spolecznosci internetowej w Polsce, w stopniu jakiego nalezaloby
oczekiwac. Powodow takiego stanu rzeczy nalezy upatrywac w sztucznym
utrzymywaniu monopolu TPSA w roznych dziedzinach rynku, przedluzaniu
sie/zatrzymaniu procesu prywatyzacji TPSA, zahamowaniu rozwoju
prywatnych spolek poprzez wprowadzanie nieprzyjaznych im postanowien
prawnych, itd.. Argumenty, iz TPSA powinna pozostac w rekach panstwa
ze wzgledow strategicznych/bezpieczenstwa, uznac nalezy za niesluszne,
bowiem w dobie powszechnego przelamywania wszelakich zabezpieczen
przez tzw. "hackerow", bezpieczenstwo organom panstwowym moze zapewnic
wylacznie stworzenie wlasnej, odzielnej, wylaczonej z dostepu
publicznego, sieci telekomunikacyjnej. Sztuczne utrzymywanie w strefie
dzialan politycznych molocha, jakim jest TPSA, jest niezdrowe dla
rynku w sensie gospodarczym, a takze dla politykow, w sensie moralnym.
:)

Dostep do Internetu powinien byc latwy i w miare tani. W dniu
dziesiejszym koszty podlaczenia do sieci (a takze rozmow lokalnych) w
zadnym stopniu nie odpowiadaja kosztom ponoszonym przez operatora.
Polak pragnacy w sieci spedzic tyle czasu co przecietny obywatel USA,
zaplacilby kilkadziesat razy wiecej niz jego kolega zza oceanu pomimo
tego, iz ich faktyczne przychody roznia sie znaczaco. Zdajemy sobie
sprawe, iz przychod finansowy na glowe mieszkanca danego kraju nie
wplywa znaczaco na koszty dzialan operatora, jednakze nie prosimy o
nic wiecej, jak tylko umozliwienie nam korzystania z Internetu na
takich samych zasadach i przy tych samych kosztach, jak nasi koledzy
zza wielkiej wody.

*******************************************

Uprzejmie prosimy o rozpowszechnienie tej informacji wszelkimi
dostepnymi drogami i przekazanie jej wszystkim osobom, ktore moga
wyrazic zainteresowanie organizowanym bojkotem.

bartosz jan antoni frankowski (BJAF)
/\oo/\ /\oo/\ tel:048-061-8677527 uin:8339514
/\##/\ /\##/\ bjaf_at_bigfoot.com bjaf_at_iname.com
/(00)\/(00)\ http://www.bigfoot.com/~bjaf
PROTEST POLSKIEJ SPOLECZNOSCI INTERNAUTOW:
http://riva.koti.com.pl/~protest .

J



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:22:48 MET DST