Re: WARP 3 i Novell - zako˝czenie

Autor: Jan Stożek (jasio_at_nowhere.pl)
Data: Sun 28 Feb 1999 - 00:47:38 MET


On Fri, 26 Feb 1999 19:56:25, Grzegorz Szyszlo
<znik_at_avalon.wbc.lublin.pl> wrote:

> > Byłem dzisiaj u Admina. Powiedział , że nie będzie na serwerze instalował
> > obsługi OS/2 tylko dla jednej stacji. Wszystkim , którzy włączyli się do
> > dyskusji bardzo dziękuję za zainteresowanie.
>
> to jest cymbal a nie admin. wystarczy wgrac najnowsze service packi do
> novella.
> przykro miec admina niespelna rozumu :(

        Przede wszystkim jest cymbał, bo o ile dobrze pamiętam, NetWare nie
wymagał po stronie serwera niczego specjalnego do pracy z OS/2.
Jedynym przystosowaniem, jakie warto zrobić (choć nie jest
obowiązkowe, bo OS sobie radzi z fajlsystemami 8.3), to zainstalowanie
namespace'a z obsługą długich nazw dla woluminów dyskowych. W NW 3.x
nazywało się toto HPFS.NAM, a w 4.x - LONG.NAM. Notabene, pewnie jest
już i tak zainstalowane, bo korzysta z tego również wingroza.

        Mogą się też okazać konieczne pewne zmiany w loginskryptach. Kiedyś
chciałem ustawić sobie identyczne środowisko pracy w OS/2 i DOS na
wspólnych skryptach i okazało się to nie do końca trywialne. Zwłaszcza
porządzenie się literkami dysków może sprawiać kłopoty, zwłaszcza w
sesjach DOS, bo kumbinacji jest sporo (sesja DOS może mieć własny
login ID, a przy okazji może dziedziczyć przypisania dysków z OS/2,
jeżeli cały sysem jest zalogowany do sieci... w sumie jest to
nietrywialne, ale dające ciekawe możliwości).

        Wspomniany wcześniej przez Ciebie brak komunikacji z serwerem wynika
z problemów na dość niskim poziomie. Część propozycji Ci już podano
(zwłaszcza ten strzał z hardware ID jest dobry, sam się kiedyś na tym
potknąłem, bo w defaultowej konfiguracji jest tam wpisane 0). Sprawdź
też jeszcze jedną rzecz: drivery do karty sieciowej są ustawiane by
default bodaj na ramkę Token Ring czy jakieś inne badziewie rodem z
IBM-a, podczas gdy powinien być Ethernet i to z ramką taką jaka chodzi
w sieci (to Ci musi powiedzieć administrator). Teza o obowiązkowym
wpisaniu serwera do NET.CFG wygląda jak bujda... z braku wpisanego
serwera, zawsze połączysz się z najbliższym, co w jednoserwerowej
sieci jest całkiem wystarczające. Gorzej, jeżeli nazwa serwera jest
wpisana źle.

        Aha - i przede wszystkim sprawdź, którą macie wersję NetWare. Klient
dla OS/2 bardzo ładnie współpracował z NW 3, a z NW 4 w bindery
emulation. Niestety, obsługa NDS jest w kliencie OS-owym trochę
niedorobiona. Dotyczyło to przede wszystkim sesji DOS, które nie miały
dostępu do NDS... trochę to poprawili w najnowszej wersji, ale nadal
jest sporo rzeczy, do których można się przyczepić. Np. sesja DOS z
prywatnymi zasobami NetWare musi być w bindery emulation, bo NDS-owa
musi współdzielić login z systemem... dokładnie nie pamiętam, bo
bawiłem się tym jakieś półtora roku temu, ale było tam coś nie tak.

        A jak już Ci uda się wszystko odpalić, to uruchom dwie sesje DOS-a
(nie zapomnij im ustawić Private NetWare Session) i pokaż palantowi,
jak się może z jednego komputera zalogować dwa razy do sieci na dwa
różne loginy. Zbieranie kopary z podłogi gwarantowane, bo tego żadna
wingroza nie potrafi, łącznie z nie tymi. Jak się jeszcze bawiłem w
administrację, to posadziłem sobie na OSi kilka agentów, które
startowały z krona w sesjach dosowych z prywatnymi zasobami NetWare,
logowały się do sieci (bez hasła, z ograniczeniem na MAC adres),
odczyniały jakieś cuda i znikały. Całkiem fajne rzeczy udało mi się w
ten sposób zrobić.

        BTW - jeżeli OSa chodzi w sieci NetWare, to systemowy telnetd
sprawdza podane konto i hasło w serwerze NetWare. Może to być deczko
ryzykowne, jeśli w sieci funkcjonują konta bez haseł.

-- 
Pozdrawiam,
Jan.
PS. Mój adres: nowhere = Polbox. 


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:20:59 MET DST