Autor: Mariusz Kiełpiński (kielpa_at_asua.org.pl)
Data: Tue 26 Jan 1999 - 18:00:21 MET
> Nikt nie ma obowiazku zwracac *kazdemu* uwage na *wszystkie*
> niedociagniecia.
> Natomiast jezeli ktos zwraca uwage na to, ze sam cos robisz nie do konca
> zgodnie z netykieta, to nalezaloby IMHO powioedziec przepraszam a potem
> zaczac polemike. Natomiast argument 'a inni to robia gorzej' ktorym sie
> posluzyles jest jakosciowo zblizony do piaskownicy (synku, ubrudziles
> rece - a synek - ale braciszek ubrudzil sobie nozki!).
Chwila moment czy my tu nie robimy z igly widly. Co ja takiego
zrobilem. Przypadkiem wyslalem list nieco za dlugi i od razu
wykroczenie takie ze musze publicznie przepraszac.
Czy to aby nie przesada. Co do kwestii
przeprosin to wyzywane od windziarzy
co na tej grupie ma wydzwiek negatywny
tez nie jest w porzadku i rownie dobrze moglbym
domagac sie przeprosin.
Jezeli jednak szanowna komisja d/s
zgodnosci z netykieta zamierza mnie dalej
lajac lub domagac sie przeprosin
to nie ma problemu moje listy nie
beda sie ukazywaly TUTAJ bo szkoda mi czasu
na takie polemiki.
Z powazaniem
*************************************************
* Mariusz Kiełpiński -> kielpa_at_asua.org.pl *
*************************************************
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:20:30 MET DST