Autor: Jan Stożek (jasio_at_nowhere.pl)
Data: Thu 12 Nov 1998 - 00:11:33 MET
Witam,
Jak się czuje sprawa naszego zlotu? Bo w ferworze walki o framesety
sprawa jakoś ucichła i mam nadzieję, że nie padła.
Właśnie sobie uświadomiłem, że taki zlot może być całkiem niezłą
szkołą organizacji, a może również się przyczynić do okrzepnięcia
naszej grupy. Mimo, że ktoś chyba już ogłosił jakieś głosowanie, warto
by było przed jego zakończeniem przygotować kilka rzeczy.
Np. w sprawie kosztów. Wiadomo - co zjemy i wypijemy, to nasze, ale
może warto byłoby, aby przed podjęciem ostatecznej decyzji o
lokalizacji i terminie zlotu były znane:
- proponowane miejsce na terenie miasta
- orientacyjny koszt dojazdu PKP z głównych miast Polski
(przynajmniej tych, w których mieszkają większe grupy OSmanów) -
pewnie ekspresem i osobowym, jeśli są wśród nas uczniowie
- orientacyjna odległość drogowa z głównych miast Polski
- orientacyjny koszt dojazdu z dworca do miejsca imprezy (taryfą i
lokomocją miejską)
- orientacyjny koszt noclegu w rozsądnej odległości od miejsca
imprezy
- a może orientacyjny koszt np. piwa :)
Wiem, że część z tych informacji każdy może sobie sam sprawdzić na
własny użytek, ale po co wszyscy mają tracić czas, skoro ktoś -
zapewne "tambylec" - może to sprawdzić raz a porządnie i opublikować.
Właściwie najchętniej bym sobie wyobrażał, że każde lobby
zainteresowane konkretnym miastem czy miejscem przygotowałoby taki
"pakiet ofertowy" zawierający składniki kosztów imprezy (dojazd,
nocleg, powrót) jak i orientacyjny czas dojazdu (oczywiście dla
głównych kierunków), a może nawet niektóre pociągi. OK, o relacji
Warszawa-Kraków można powiedzieć, że pociągi są co półtorej czy co
dwie godziny, ale np. z Gdańskiem czy Bydgoszczą już nie jest tak
różowo - nie mówiąc o Lublinie. Zestawienie takich informacji dla
własnego miasta w oparciu o Hafas powinno zająć z pół godziny może...
Mając taką ofertę, można przynajmniej w miarę świadomie podjąć
decyzję...
Fajnie by było, żeby przed imprezą znane były np. trasy dojazdu z
głównych tras dolotowych do miejsca odbycia imprezy, ze znakami
charakterystycznymi dla kierowców. Jeśli ktoś będzie jechał
samochodem, to po co ma się męczyć i błądzić? Np. Warszawa jest bardzo
źle oznakowana i przyjezdni często błądzą... Jeśli jest w pobliżu
jakaś noclegownia, to może da się wytargować jakąś rozsądną cenę dla
grupy, jeżelibyśmy się nastawiali na nocleg w łóżkach? Może da się
centralnie zarezerwować noclegi? Albo zostawi się to zainteresowanym,
ale wtedy może za nich zestawić trochę informacji o noclegach (z
adresami i telefonami)? Może rozejrzeć się za jakimś wyżywieniem? A
wszystkie informacje zebrać do kupy i opublikować na grupie i/lub na
webie np. teamosu.
W sumie, jeżeli mają przyjechać trzy osoby, to może szkoda wysiłku,
ale jeżeli będzie nas ze dwadzieścia osób, to chyba warto włożyć
trochę wysiłku w organizację takiego zjazdu.
A to oznacza, że w mieście wybranym na zjazd powinna być osoba
odpowiedzialna za przygotowanie i koordynację całości. I niech się
sprawdza "w boju" - jeżeli to będzie ktoś młody, to na pewno przyda mu
się takie doświadczenie. A jeżeli stary, to tym sprawniej mu to
pójdzie. ;)
-- Pozdrawiam, Jan. PS. Mój adres: nowhere = Polbox.
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:19:13 MET DST