Re: Moj zdychajacy os/2

Autor: Jan Stożek (jasio_at_nowhere.pl)
Data: Sat 19 Sep 1998 - 19:28:29 MET DST


On Sat, 19 Sep 1998 08:06:39, Grzegorz Szyszl'o
<znik_at_avalon.wbc.lublin.pl> wrote:

> >RAR-em zmieściłbyś na 1/2 dyskietki, no może na 3/4.
>
> rar nie zapisuje zadnych dodatkowych atrybutow z folderow/katalogow,
> poza ich nazwa wlasna. nawet daty nie zapisuje, a co dopiero extattr.

        Trochę przesadziłeś... Może masz jakąś starą wersję? Ja mam 2.02
(jest już 2.03) i specjalnie sprawdziłem. RAR poprawnie zapisał mi
atrybuty plików (także EA), natomiast trochę się pogubił przy
katalogach (zgubił daty utworzenia), zwłaszcza tych które miały dalsze
podkataogi (wtedy zgubił również .LONGNAME w katalogach archiwowanych
na FAT-cie). Poza tym w przeciwieństwie do ZIP-a niespecjalnie sobie
radził przy przenoszeniu plików pomiędzy różnymi systemami plików.

        ZIP potrafi inteligentnie wymienić filename na .LONGNAME i odwrotnie,
natomiast RAR zakładał krótnie nazwy plikom przenoszonym z FAT-u na
HPFS i odmawiał założenia plików z długimi nazwami przenoszonych z
HPFS na FAT. Ale w przypadku archiwowania bazy ROBOSAVE'a to wszystko
ma małe znaczenie, bo wszystkie pliki i tak są już obdarte z atrybutów
i mają jednolite, krótkie nazwy.

        Natomiast RAR ma unikatową możliwość tworzenia "stałych" archiwów
(solid - w tym kontekście raczej stały, a nie solidny :) co umożliwia
mu dodatkowy zysk podczas kompresji. W ZIP-ie można to zaemulować
(dość od biedy i trzeba się namęczyć) składując pliki w archiwum w
odpowiedniej kolejności, ale bez kompresji i dopiero tak utworzone
archiwum skompresować, podczas gdy RAR robi to sam i to w jednym
podejściu. Nota bene, jest to porównywalne do kombinacji tar.gz z
juniksa.

-- 
Pozdrawiam,
Jan.
PS. Mój adres: nowhere = Polbox. 


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:18:14 MET DST