Re: *DOBRY* edytor tekstu

Autor: Sławomir Stachniewicz (stachnie_at_alf.ifj.edu.pl)
Data: Thu 27 Aug 1998 - 14:56:45 MET DST


Dominik Czechowski wrote:

[ o TeX-u i LaTeX-u ]
> Mozna jakies namiary na ten program ?

Np. ftp://ftp.uci.agh.edu.pl/pub/tex/systems/msdos/emtex
(jest tez gdzies na ftp.icm.edu.pl; mozna tez sciagnac
z Hobbesa lub jakiegos mirrora ale nie polecam - starsza
wersja). Przy czym to wlasciwie nie jest edytor, ile
kompilator: pisze sie pod dowolnym edytorem i tylko
gdzieniegdzie wstawia komendy (zasada podobna jak dla
HTML ale mozliwosci duzo wieksze). Jako uzupelnienie
polecam pakiet MeX (nakladka spolszczajaca). Jesli te
informacje Cie nie wystraszyly, to sluze dalszymi
wskazowkami (ale to najlepiej na priv). Z poczatku
jest troche roboty przy instalacji (no i dobrze wiedziec,
ktory pakiet warto zainstalowac a ktory nie) i pisaniu
pierwszych tekstow, ale potem juz leci.

        Jedna z glownych zalet TeX-a jest wieloplatformowosc:
jego implementacje sa na praktycznie kazdej maszynie,
pod niemal dowolny system operacyjny. Z poczatku wydaje sie
prymitywny, ale warto sie z tym zapoznac (zwlaszcza,
ze jest bezplatny). Chyba jedyne, z czym jest ciezko,
to wstawianie grafiki - tzn. mozna, ale albo czarno-biala
(np. PCX) albo jako plik EPS (wtedy trzeba dodatkowo
zainstalowac dvips i GhostScript+GhostView). Na szczescie,
pliki JPG latwo zamienic na EPS (kompresja JPG jest
obslugiwana przez PostScript level 2).

        Slawomir Stachniewicz.

Slawomir.Stachniewicz_at_alf.ifj.edu.pl
http://solaris.ifj.edu.pl/~stachnie
Nie trzeba wierzyc w karabin, aby z niego strzelac.
One doesn't need to believe in the gun in order to shoot.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:18:05 MET DST