Re: OS/2 i to ma byc system?

Autor: Jacek Pietraszek (pmpietra_at_mech.pk.edu.pl)
Data: Tue 22 Jul 1997 - 18:19:10 MET DST


A_J_P_at_it.com.pl napisal(a):
> Grzegorz Szyszlo napisal:
>
> ->moze to dla windziarza glupio zabrzmi, ale zauwaz ze
> ->uzytkownicy windowsa zwykle ograniczaja sie do windowsa.
> ->po prostu nie maja ochoty, lub swiadomosci by zainteresowac
> ->sie czyms innym. oczywiscie jest tez grupa ludzi 'odcietych'
> ->od reszty swiata. ale ci po zlapaniu kontaktu szybko sie
> ->przesiadaja na cos normalnego :)

No i obaj popelniacie blad nie rozrozniajac pomiedzy osobami
stosujacymi Warpa i Winde. Pierwsza grupa to z reguly
administratorzy i tzw. power-userzy, w wiekszosci kwalifikujacy
sie sposrod programistow. Druga - to w wiekszosci urzednicy,
dla ktorych komputer jest tylko jednym z narzedzi sluzacych
do wykonania pracy nie majacej z komputerami nic wspolnego!

Administrator i programista posiada _jeszcze_ ograniczona
mozliwosc wyboru systemu operacyjnego, przynajmniej na swoim
komputerze. Urzednik natomiast dostaje stanowisko 'pod klucz'
i kompletnie nie interesuja go szczegoly techniczne, nie za
to mu placa! Czy Znikowi placa za prowadzenie ksiegowosci, czy
za prowadzenie sieci? A jezeli ktorys z ksiegowych nazwie go
kompletnym idiota, gdyz nie zna szczegolow dotyczacych tejze
ksiegowosci i _nie zamierza_ poznac, to zgodzi sie z tym
okresleniem, czy tez nie? Przemyslcie swoje argumenty, prosze,
gdyz w przeciwnym razie sprawiac bedziecie wrazenie grupki
hobbystow w stadium ostrego ataku fanatyzmu ;^)

> ->a uzytkownicy systemow nie-windowych ? zauwaz ze ci
> ->ludzie caly czas czegos szukaja. ci ludzie maja wymagania,
> ->i na kolorowe bajery po prostu nie leca. sprawdzaja co
> ->jest grane, i dopiero potem chwala lub marudza.

Szukaja, gdyz:
1) sa hobbystami i maja na to czas _po pracy_,
2) sa administratorami i musza znac aktualne systemy
   znajdujace sie na rynku (a wiec za to im placa!),
3) sa programistami i jw musza znac systemy aktualnie
   znajdujace sie na rynku, wiec im takze za to placa.
Wszyscy wiec wspomniani naleza do pierwszej wymienionej przeze
mnie grupy, ktora nie zawiera _urzednikow_.

>
> W pelni popieram, a szlag mnie trafial, jak wchodzilo Necrosoft
> Office 97 i prawie w kazdej gazecie byl tytul:
>
> Super pies Billa Gatesa
>
> i pol artykulu na ten temat. Windziarze sie na to lapia, a OeSowcy,
> Linuchowcy itp. nie. Taka jest roznica.

I dobrze :^) Ta reklama nie do nich jest kierowana, ale do
odbiorcow z rynku SOHO, ktorych fachowosc jest mala lub zadna,
wiec reklama technicznie poprawna nie znalazlaby u nich zrozumienia.

>
> I jak tu nie traktowac windziarza jak polglowka?
>
No i znow to samo, co na poczatku :-( Nie traktuj drugiego
jako idioty tylko dlatego, ze stosuje do pracy narzedzie inne
niz Ty. Przysluchaj sie, prosze, wypowiedziom Andrzeja Lewandowskiego
na pl.comp.programming, gdzie przytaczal kryteria, jakimi kieruja sie

firmy przemyslowe wybierajac narzedzia do programowania.
Wyjasnial tez przyczyny, dla ktorych nie pomija sie tam Borlanda.
Nie byly to kryteria _techniczne_, lecz finansowe i prognostyczne.
I otoz dokladnie to samo stosuje sie do OS-a. OS spelnia lepiej
kryteria techniczne, lecz jest wykladany przez IBM-a w zakresie
finansowo-prognostycznym (vide deprecjonujace go wypowiedzi
Gerstnera,
redukowanie personelu zatrudnionego przy projekcie Warpa, znikomy
marketing,
zerowe wsparcie techniczne w zakresie sterownikow itd.).
I prosze, nie przytaczajcie tu lawiny argumentow _technicznych_,
bo te sam znam ;^)

-- 
Pozdrawiam,
Jacek Pietraszek


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:12:26 MET DST