Autor: mauro (und_at_op.pl)
Data: Thu 31 Jul 2003 - 10:13:48 MET DST



Witam!
  Nastepna wycieczke odbylem w poszukiwaniu hematytu i pirytu. Zloza hematyto - pirytowe sa zlokalizowane we wschodniej czesci wyspy. Najbardziej znane sa kopalnie Rio Marina(sa to kopalnie odkrywkowe). Oczywiscie postanowilem sobie jakas zwiedzic.   Wybralem sobie kopalnie "Valle Giove" - nieco na pn od rio Mariny. wybralem ja z dwoch powodow - po pierwsze w muzeum widzialem pelno pieknych pirytow z tejze kopalni, po drugie jest to troche mniej znana kopalnie , wiec mialem na dzieje na leprze lupy.   po zostawieniu ssamochodu na jednym z przydroznych parkingow poszedlem waska sciezynka przez srodziemnomorski las (pelno tu musialo byc dzikow - co chwile natrafiam na slady). Po jakies 30 minutach marszu wkoncy dochodze do kopalni - ma ona charakter leja, a na jego dnie jest krwistobrazowe jeziorko(oplacalo sie tu przyjsc dla samego widoku.)   O dziwo nie natrafiam tu na wyrazne zakazy wejscia :) Od razu biore sie do roboty - lecz nie moge znalezc ani ladnych hematytow(zwietrzale), ani jakis pirytow (!) W sumie bylem troche wkurzony - cos w koncu musi tu byc . no i mnijwiecej bylo - jeden ok 0,7 mm samotny dwunastoscienny krysztalek pirytu(nawet ladnie wykrztalcone scianki). Oprycz tego to znalazlem tu w jednej ze szczelin nacieki z siarczanu miedzi.   Jednak nie poddalem sie w poszukiwaniach - zerknalem na mapke i spostrzeglem ze kilka kilometrow dalej jest glowna kopalnie Rio mariny. No wiec podjolem ok 40 min meczaca, bo w poludniowym sloncu, droge marszowa.   Po dojsciu stwierdzilem - ze ta droga ruwniez nie byla zablokowana , czyli zalozylem ze "mozna" tu szukac mineralow. PO wejsciu do wyrobiska czekal mnie niesamowity widok - kopalnia byla ponad 0,5 km dluga i szeroka, znajdowala sie na zboczu.   Nie mialem czasu jednak na podziwianie - zaczalem poszukiwania. Hematytu bylo pelno - zabralem tylko te najladniejsze - gdzie mozna bylo zobaczyc jakas krystalizacje (niestety tylko w formie cieniutkich i kruchych plyteczek). Bloki chematytowe bylu czasem do 0,5 m wielkosci. Niestety bylem troche ograniczony ciezarem ktory moge zabrac. Znalazlem jeszcze bialy adular, i troche ulamanych krysztalow pirytow dwunastosciennych. Jeszcze udalo mi sie znalezc kamien ok 10/10cm z nawet dosc dobrze wykrztalconymi pojedynczymi pirycikami(niestety juz trochu zwietrzale) i troche polamanymi krysztalkami kwarcu.   Co jeszcze ciekawe - zakazy wstepu do kopalni pojawily sie dopiero w drodze powrotnej :) - w pewnym sensie ja szukalem tam legalnie.

              pozdrowienia sle mauro.


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Thu 04 Mar 2004 - 21:43:40 MET