Re: mezony/ troche filozofi ... -)))

Autor: Roman J. Farański <faranski_at_poczta.onet.pl>
Data: Tue 03 May 2005 - 21:33:47 MET DST
Message-ID: <000601c55017$35d99910$3c274cd5@notebook>
Content-Type: text/plain; charset="windows-1250"

> Drodzy,
>
> Zwracam sie z prosba o wyjasnienie na gruncie zasady nieoznaczonosci
> reakcji, gdy nukleon emituje mezon. WeŸmy:
> proton -> proton + mezon
> Ta reakcja protonu z utworzeniem protonu i mezonu narusza zasade
> zachowania masy i energii - i gdyby nie Heisenberg, reakcja taka w
> ogóle nie moglaby byc brana pod uwage. Mam tu nakreslony tok
> rozumowania.. ale niezupelnie rozumiem (zupelnie nierozumiem?!)
> zdania "mozemy rozwazac taka reakcje, o ile przyjmiemy, ze przedzial
> czasu, w ktorym reakcja zachodzi jest mniejszy niz czas dt,
> wynikajacy z zasady nieoznaczonosci".
> Z dE*dt=h/2pi wyliczam dt=5*10^-24s - niestety nie potrafię
> wyjasnic, dlaczego w czasie mniejszym od dt taka to reakcja moze miec
> miejsce.. Uprzejmie prosze o pomoc.
>
.......................................

Hi .., hi ..., - bo przede wszystkim Dominiku jeszcze poki co nikt nie
zdefiniowal "co to jest Czas ..??",
czy jest on skantyfikowany, czy tez stanowi continuum, czy rozchodzi sie
liniowo, czy przestrzennie (i w ilu wymiarowej przestrzeni ..) .... i co to
jest ??

Jakis okres temu na liscie byl wqtek "Teorie G. Shipova", fizyka ktory na
moj pierwszy oglqd przypasowal opowiesciom mitycznym formalizm matematyczny
(siedem wymiarow Swiata ...), z tym tylko że nie mozna rozniczkowac po "dt",
jezeli "czas jest zmienny w czasie ...". podoba mi sie to, tak jakby "cukier
w cukrze .."
Bylo juz tak, ze poruszajqcy sie punkt materialny jest tozsamy z falq
elektromagnetycznq (hipoteza de Broglie'a), ze materia jest tozsama z
energiq (znane rownanie E=mc2), no to dlaczego mezon z rownania ktore
przytaczasz nie moze byc zmaterializowanq forma czasu opisujqcq historie
protonu ze stanu A (przed rekacjq) do stanu B (po reakcji).

Nie wczytywalem sie dokladnie w Shipova (mam teraz zbyt duzo pracy ...), ale
i tez wiem ze jest bzdurq mierzenie np. przymiarem liniowym odleglosci
miedzyatomowych ...., uwazam mu za zle stosowanie formalizmu matematycznego
do opisu zjawisk, zwlaszcza tam - gdzie generuje sie (rozpada) materia,
gdzie nie ma NIC ..., i jest Wszystko ...,etc., etc..,

Tak samo, jak wspolczesnie znany formalizm matematyczny przestaje miec
zastosowanie do opisu modeli niektorych zjawisk, reakcji, form materialnych,
czy niematerialnych (kleje, zapachy i inne Ciemne Masy w supermikrofizyce
....)

Pocieszajqce jest to -ze jako ludzie mamy jeszcze duzo do "nauczenia sie
..", do poznania tego Swiata ...,
Bo tak naprawde to Nic nie wiemy ...., no ale przed nami jeszcze setki
tysiqce lat egzystencji ....,
Wiec moze kiedys ....,

Uklony

Roman
Received on Tue May 3 21:31:16 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 03 May 2005 - 22:12:00 MET DST